Znów uciekam, od ludzi, od problemów, od rzeczywistości, od samej siebie. Nie daje rady, ale nikt tego nie zauważa. Nikt nie widzi tych łez, nieprzespanych nocy. Tego bólu w głowie. Wszyscy myslą, że znają mnie lepiej nawet niż ja sama. A oni nie widzą tego wszystkiego co nieoczywiste.
Niby to takie proste, a jednak nie mamy sumienia zrobić tego najbliższym i mimo że ciągle się kłócimy i nie potrafimy ze sobą rozmawiać to brakuje nam odwagi by zrobić ten krok i stać się w końcu szczęśliwym... :'C
Tak bardzo bym chciała
:'(
i spent the last 4 years planning my death not my future.
(via depression-kills-youandi)